Urządzenie to ma mi pomagać w lutowaniu pojedynczego wafla. Ma go
trzymać w jednej pozycji, aby nie latał we wszystkie strony. Ma także
naprowadzać i utrzymywać taśmę - tak aby tylko wziąć i pociągnąć
lutownicą.
Oto wygląd. Przyklejone precyzyjnie do poliwęglanu 3 deseczki tak, aby włożony wafel pasował idealnie (nie za dużo przestrzeni bo będzie jeździł podczas lutowania i nie za mało bo się złamie jak będziemy go wyciągać, a on się zaklinuje).
Do lutowania potrzebuję trochę światła tak więc proszę się nie przejmować tym kubłem :). Nauczony kilkoma przypadkami dotknięcia czy wręcz upuszczenia czegoś na wafel podczas różnych prac, przykrywam go tekturką oraz kartką papieru. Utrzymywanie taśmy. Niższa deseczka jest przyklejona kropelką do poliwęglanu. Wyższa deseczka jest zupełnie luźna przyciskana do pierwszej gumką. Jej kawałek widać na lewym krańcu. Jest to gumka 'recepturka', która założona po lewej biegnie pod poliwęglanem i tak samo założona jest na przeciwległy kraniec. Pod waflem tekturka (deseczki wkoło muszą być wyższe od niej). Tekturka z jakiegoś starego kartonu to na razie najlepsza rzecz jaką znalazłem. Wafel nie przylutuje podczas wysokiej temperatury, ani nie przyklei. Tanie i skuteczne. Na powiększeniu tego zdjęcia dobrze widać taśmę ułożoną równolegle nad ścieżką. Ależ ładne zdjęcie się ładne cyknęło ;). Taśma gotowa do lutowania, wafel pokryty topnikiem. Film pokazujący jak to wygląda w całości. Na filmie rozkładanie taśm nad ścieżkami. Po pewnym czasie urządzonko przeszło drobny lifting. Dorobiłem drugą deseczkę trzymającą taśmę. Widok rozłożony. Widok złożony. Teraz taśma powinna być trzymana jeszcze lepiej. Urządzenie po liftingu w pracy. Widać gumkę przyciskającą górną deseczkę. |