Wafle przydałoby się jakoś przycisnąć aby całymi powierzchniami złapały się silikonu - a jednocześnie aby nie popękały ... delikatna sprawa.
Może nie wygląda to zbyt profesjonalnie, ale chwyciłem co się dało, czyli garnki. Napełniłem je wodą i ustawiłem na poliwęglanie (na którym nosiłem gotowe 'szóstki'). Dla bezpieczeństwa (porysowanie) na same wafle rozłożyłem karki A4 - chociaż ich tutaj nie widać. Przyklejone wafle gotowe do połączenia.
|
Budowanie paneli solarnych > PANEL 2 >